Knedle ze śliwkami

„Obiad!!!”

 Tak wołała mama kiedy całą gromadką biegaliśmy po podwórku w okresie żniw i sianokosów.
Tych obiadów się nie zapomina… Te obiady chce się jeść zawsze… Tak jest w przypadku knedli ze śliwkami. To jest mój ulubiony obiad. Mogłabym jeść codziennie.

 Składniki:

500 g starych ziemniaków
1 średnie jajko
110-130 g mąki pszennej
sól

Dodatkowo:
250 g śliwek
cynamon
2 łyki masła roztopionego
opcjonalnie: kwaśna śmietana lub jogurt naturalny

Przygotowanie:
Stare ziemniaki (młode mają zbyt dużo wody) umyć, obrać i ugotować w osolonej wodzie. Odcedzić i dokładnie rozgnieść praską. Całkowicie ostudzić.
Śliwki umyć, nadkroić i usunąć pestki.
Ostudzone ziemniaki wyłożyć na mąkę, dodać jajko, posolić i powoli łączyć składniki w jednolite ciasto. W razie potrzeby oprószyć dłonie mąką. Jeśli będzie potrzeba, można dodać troszkę więcej mąki do ciasta, ale trzeba pamiętać, że im mniej mąki, tym knedle delikatniejsze, bardziej miękkie.
Oprószonymi mąką dłońmi formować kulki wielkości orzecha włoskiego, mocno je rozpłaszczyć na dłoni na cienki placuszek. Najlepiej aby ciasto wkoło śliwki było jak najcieńsze.
Na środku umieścić śliwkę, dokładnie zlepiać brzegi i uformować kształtną kulkę. Odkładać na oprószoną mąką stolnicę lub talerz.
Zagotować dużą ilość wody, lekko ją osolić, wrzucić knedle. Gdy woda ponownie się zagotuje zmniejszyć ogień i gotować przez ok. 5 minut licząc od czasu wypłynięcia knedli na powierzchnię.
Wyjąć łyżką cedzakową i ułożyć na talerzach.
Knedle polać roztopionym masłem, posypać cynamonem i podać z kleksem kwaśnej śmietany. Gdyby śliwki okazały się kwaśne, knedle z wierzchu można posypać cukrem. 

Smacznego!!!