Rosół – Mój idealny!

Jak dobrze wiecie każda Pani Domu ma swój sposób na rosół i dla każdej jej rosół jest najlepszy. W moim rosole zawsze musi być kawałek wołowiny, dużo zielonego i koniecznie długie i wolne „pykanie” na najmniejszym ogniu jest krokiem do sukcesu. Musicie pamiętać, że nie zrobi się dobrego rosołu z fileta z kurczaka, ani też 5 litrów z 2 udek. Do rosołu potrzebne jest mięso i warzywa inaczej wyjdzie woda.

 

 

Składniki:

2 skrzydła z kurczaka
1 korpus z kurczaka
2 udka z kurczaka
1 szyja indyka
1 skrzydło z indyka
200 g wołowiny
2-2,5 litra wody
2 marchewki
2 pietruszki
1 mała cebula
1/4 korzenia selera
2 laski selera naciowego (opcjonalnie)
zielona część pora
pół pęczka natki pietruszki
3 gałązki lubczyku (jedną zostawić na koniec)
2 płaskie łyżeczki soli
pieprz w ziarenkach

Przygotowanie:

Warzywa i zioła obrać i opłukać. Cebulę obrać i opiec nad płomieniem lub opalarką.
Mięso opłukać i umieścić w garnku. zalać zimną wodą i zagotować na średnim ogniu. Kiedy na wierzchu zaczną pojawiać się szumowiny, delikatnie za pomocą łyżki zebrać je.

 

Dodać warzywa, opieczoną cebulę i zioła oraz sól, pieprz. Zmniejszyć ogień i gotować na małym ogniu pod lekko uchyloną pokrywą przez około 2 godziny. Rosół ma tylko „pykać”
Pod żadnym pozorem nie dolewać zimnej wody, a jeśli chcemy uzupełnić poziom wody to tylko gorącą wodą.
Mięso wyłożyć a rosół przelać przez sitko do osobnego garnka. Do gorącego rosołu włożyć 1 gałązkę lubczyku i pozostawić na 10 min. Rosół podawać z makaronem, natką pietruszki i kawałkami mięsa.

Zapraszam na mojego INSTAGRAMA

Udostępnij na FB - Obserwuj na IG- Wydrukuj!