Wielkanocna baba drożdżowa z rodzynkami i nutką cytryny

Baba jak się patrzy :). Wyrośnięta, mięciutka i tak puszysta, że musi ostygnąć, by można ją było pokroić.
Jest to jedna z najlepszych babek jakie kiedykolwiek jadłam. 
Jest wilgotna i lekko cytrynowa. Z pewnością nie jeden raz zagości na moim stole. 

Składniki:
3 – 3,5 szklanki mąki (użyłam 3,5)
5 dag drożdży świeżych
6 żółtek, roztrzepanych
1 jajko, roztrzepane
szczypta soli
1 szklanka mleka, letniego
pół szklanki drobnego cukru
125 g masła, roztopionego i przestudzonego
15 dag rodzynek
1 łyżeczka skórki startej z cytryny lub 2 łyżeczki aromatu cytrynowego 
 
Przygotowanie:
Przesianą mąkę, drożdże, sól i cukier wymieszać (ze świeżymi wcześniej zrobić rozczyn czyli pokruszyć drożdże, wsypac łyżkę cukru, 4 5 łyżek letniego mleka i łyżkę mąki). Wsypać do dużej misy. Dodać żółtka, jajko, mleko, ekstrakt cytrynowy, masło. Wszystko zmiksować mikserem z przystawką (hakiem) do ciasta drożdżowego, można również wyrobić ręcznie. Pod koniec dodać rodzynki, ostatni raz wyrobić. Ciasto przykryć ręczniczkiem i pozostawić w cieple do podwojenia objętości.
Po tym czasie ciasto wyjąc, wyrobić raz jeszcze. Formy do babek natłuścić i wysypać kaszą manną lub mąką krupczatką. Ciasta nałożyć do 1/3 wysokości formy (u mnie wyszły dwie babki: jedna jak na zdjęciu, druga mniejsza). Przykryć znowu, odłożyć w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (ciasto powinno wyrosnąć po brzegi foremek). 

 

Piec w temperaturze 170ºC, aż patyczek wetknięty w babkę będzie suchy – u mnie 30 minut, ale bywa też dłużej). Nie piec dłużej niż potrzeba, bo ciasto będzie zbyt suche. Wyjąć, przestudzić 10 minut w foremce, potem studzić na kratce.
Można również polać lukrem: 1 szklanka cukru pudru roztarta z 3 – 4 łyżkami soku z cytryny lub wody.
 

 
Smacznego!!!
 
Udostępnij na FB - Obserwuj na IG- Wydrukuj!

11 komentarzy